Wakacje minęły szybko, Ann nie odzywała się przez ten czas.,a Liam'a nie widziałam od imprezy na statku.
Miałam jej to za złe, bo w końcu jesteśmy przyjaciółkami i powinnyśmy sobie wszystko mówić. W tym roku my jesteśmy ostatnią klasą, na szczęście. Wyrwę się z tego miasta, dzięki stypendium sportowym. Przejrzałam się w lustrze, założyłam koszulę i krótkie spodenki. Nienawidzę początku roku szkolnego, wszystko wydaję się takie dziwne.
- Kochanie ? -do mojego pokoju wszedł tata, zazwyczaj nie widywałam go rano, ale przez wakacje zmienił pracę
- Tak ? -odwróciłam się do niego twarzą, w ręku trzymał pudełko
- Wiesz w tym roku jest bal i pomyślałem że będziesz potrzebowała sukienki, więc...- podął mi pudełko, widniał na nim napis którego nie dało się już rozczytać, położyłam je na łóżku i usiadłam obok. W środku znajdowała się czerwona sukienka z stanikiem który miał zstępować bluzkę, na dolę była rozszerzana
- Nie wiedziałam że stać nas na takie coś
- Właściwie to sukienka twojej mamy. Jeżeli nie chcesz to może sobie jakąś kupisz- wyciągnął portfel, podeszłam do niego i pocałowałam w policzek
- Dziękuje
- Poprosiłem krawcową aby ją przerobiła- wskazał na górę, była idealna, w sam raz na temat balu. Seksownie i z klasą. Zadzwonił mój telefon
- Halo ?
- Gdzie ty jesteś czekam na ciebie na zewnątrz rusz się ! - o wilku mowa, wybiegłam z pokoju zabierając po drodze torbę. Na dolę stała uśmiechnięta od ucha do ucha
- Z czego się cieszysz ? -spojrzała na mnie jak na idiotkę
- Możesz nie udawać przede mną ?!
- Dobra- udawałam że się zastanawiam - Nadal nie wiem o co chodzi - ruszyłam w stronę szkoły nie zważając czy idzie ze mną
- Jasne, lepiej udawać !- odwróciłam się w jej stronę
- O co ci chodzi ?
- O wszystko ! Liam, Bill ! Dlaczego mi nie powiedziałaś o zakładzie i o imprezie !?
-A zadzwoniłaś aby się zapytać co u mnie !? Nie, więc mniej pretensje do siebie.- weszłam do szkoły kilka minut po dzwonku, oczywiście w pierwszy dzień dużo osób się spóźniało i nauczyciele nie opieprzali
- Uwaga uczniowie ! -rozległ się głos dyrektorki na korytarzy- Ponieważ za tydzień odbędzie się bal, trzecie klasy są proszone o dobranie się w grupy i stworzenie dekoracji ! Dziękuje !- Świetnie jeszcze muszę jakieś dekoracje robić-wzdrygnęłam się na tą myśl, ale skierowałam się na salę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz